Przyprowadziłem dziewczynę pierwszy raz do domu. Mój brat, zawodowy kucharz przygotował azjatyckie jedzenie – palce lizać. Gorzej, że później do akcji wkroczył mój drugi brat, z bardzo specyficznym poczuciem humoru – wziął się za mycie i głośno marudził, że jak zwykle nie da się domyć patelni. Poszedł do toalety i przyniósł szczotkę do sedesu i nią zaczął zawzięcie szorować patelnię. To była nowa jeszcze nie użyta szczotka, ale dziewczyna nie mogła o tym wiedzieć. Na ten widok zwymiotowała i nie odzywa się do mnie po dziś dzień.
Connect with:
Komentarze 0