Mój ojciec przyjechał po mnie po zakończeniu roku autem służbowym, bo jego prywatne się zepsuło. Nie robiłabym z tego powodu afery gdyby nie to, że moja rodzina ma zakład pogrzebowy, a tatuś przyjechał po mnie karawanem z przystrojoną kwiatami trumną w środku. Tak, teraz żarty o mnie i rodzinie Adamsów z pewnością się nie skończą.
Connect with:
Komentarze 0