Byłem w Macu i zamawiałem żarcie, podczas płacenia z portfela wypadła mi prezerwatywa prosto na ladę. Pani, która mnie obsługiwała, zmieszała się, a mój kumpel wypalił do niej: „spoko, on i tak jej nigdy nie użyje”.
Connect with:
Byłem w Macu i zamawiałem żarcie, podczas płacenia z portfela wypadła mi prezerwatywa prosto na ladę. Pani, która mnie obsługiwała, zmieszała się, a mój kumpel wypalił do niej: „spoko, on i tak jej nigdy nie użyje”.
Send this to a friend
Komentarze 0