Pogodziłam się z tym, że jestem mikrusem, w życiu codziennym jakoś brak cm mi nie doskwiera, ale problemy pojawiają się kiedy robię zakupy z moimi rodzicami. Przy rozpakowywaniu bagażnika już parę razy dostałam od nich pokrywą bagażnika „bo mnie nie zauważyli”. Wczoraj tata zrobił to z takim rozmachem, że ocknęłam się dopiero w szpitalu. Lekarz mnie zapytał czy nie boję się, że to wcale nie przypadek, a oni chcą mnie po prostu zamordować.
Connect with:
Komentarze 0