Mój 6-letni syn od dawna mnie męczył o nowy rower. W końcu się złamałem i kupiłem mu super wypasiony model. Pierwsza (i ostatnia) jazda zakończyła się już po chwili, kiedy rowerek utknął w świeżo wylanym betonie u sąsiada na podwórku.
Connect with:
Mój 6-letni syn od dawna mnie męczył o nowy rower. W końcu się złamałem i kupiłem mu super wypasiony model. Pierwsza (i ostatnia) jazda zakończyła się już po chwili, kiedy rowerek utknął w świeżo wylanym betonie u sąsiada na podwórku.
Send this to a friend
Komentarze 0