Idąc do osiedlowego sklepu spotkałem sąsiada, który powiedział, że słyszał o tym, że ukradziono mi z klatki nowy rower. Dodał, że bardzo mi współczuje i chętnie dorwałby złodzieja i wykastrował go w ramach zemsty. Problem w tym, że nikomu nie zdążyłem jeszcze powiedzieć o kradzieży.
Connect with:
Komentarze 0