Mieszkam na stałe za granicą i do Polski wpadam okazjonalnie odwiedzić siostrę. Ostatnim razem byłam zimą i razem z siostrzeńcem robiliśmy sobie psikusy wrzucając śnieżki z zaskoczenia za kołnierz. Teraz śniegu oczywiście nie ma, więc siostrzeniec wrzucił mi za kołnierz kulkę z błota… Potworny smród szybko ujawnił, że to jednak wcale nie było błoto.
Connect with:
Komentarze 0