I czar prysnął


Rano wstałem w doskonałym humorze, bo razem z żoną mieliśmy dzień wolny, a dzieciaki były u babci. Nachyliłem się do niej, żeby dać jej buziaka na dzień dobry, ale zamiast niego dostałem siarczystego plaskacza. Żona na mnie nawarczała, że chyba śnię, że mnie pocałuje po tym jak zjadłem jej kawałek kurczaka. To musiał być naprawdę realistyczny sen, skoro włożyła w to tyle emocji, a w uderzenie tyle siły. Jedno jest pewne – nigdy więcej nie zjem nic z jej talerza bez pozwolenia.



Komentarze 0

I czar prysnął

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

reset password

Powrót do
Zaloguj się

Zarejestruj się

Powrót do
Zaloguj się
Wybierz Format
Historyjka
Krótka historia
Lista
Klasyczny artykuł z wypunktowaną treścią
Stwórz MEMA
Wgraj obrazek i stwórz własnego MEMA
Video
YouTube lub Vimeo
Obrazek
MEM lub Zdjęcie
GIF
Format GIF

Send this to a friend