Mój kumpel w ramach przegranego zakładu postawił mi obiad. W trakcie posiłku przyznałem mu się, że kelnerka, która nas obsługuje bardzo mi się podoba i chyba spróbuję wyciągnąć od niej numer telefonu. Kumpel wciąż był niepocieszony, że przegrał zakład, więc kiedy kelnerka zapytała. czy mają być dwa rachunki wypalił: „Wystarczy jeden. Mój chłopak i tak nigdy nie ma przy sobie pieniędzy”.
Connect with:
Komentarze 0