Zabrałem dzisiaj młodszego brata na basen. Cały czas zachowywał się nieznośnie, a na koniec kiedy poprosiłem żeby się zbierał do domu, zaczął uciekać – poślizgnął się i wyrżnął twarzą w kafelki. Rodzice zapytali go skąd ma takie limo, a mały skurczybyk odparł, że go pobiłem. Mimo moich protestów i zapewnień, że nic takiego nie miało miejsca dostałem areszt domowy na 2 miesiące.
Connect with:
Komentarze 0