Niedawno pożyczyłem auto od współlokatora żeby zrobić zakupy. Kiedy wyszedłem ze sklepu okazało się, że auto zostało skradzione.
Zadzwoniłem po policje, która zawiozła mnie do domu abym mógł przekazać złą nowinę współlokatorowi osobiście. 15 minut później auto odnaleziono… zaparkowane po drugiej stronie parkingu.
Connect with:
Komentarze 0