Mieszkam w akademiku. W zeszłym tygodniu moi rodzice wpadli z niezapowiedzianą wizytą z rana. Mój współlokator w ramach żartu, tuż po ich wejściu, podszedł do mnie, dał mi całusa w policzek i powiedział „Dzięki za wczoraj ogierze!” i wyszedł.
Connect with:
Komentarze 0