Jestem uosobieniem pecha


Wracałem do domu w świetnym humorze, bo skończyłem pracę, a następnego dnia zaczynałem 2-tygodniowy urlop. Potrącił mnie rowerzysta przeciskający się między ludźmi na dużej szybkości. Skurczybyk szybko się pozbierał i uciekł nawet się do mnie nie odzywając. Podbiegła do mnie sąsiadka, która akurat była na spacerze z psem. Jakimś niesamowitym fartem, poza drobnymi otarciami, nic mi się nie stało. Chwilę później zaplątałem się nogą w smycz psa i walcząc o równowagę zwichnąłem sobie kostkę.



Komentarze 0

Jestem uosobieniem pecha

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

reset password

Powrót do
Zaloguj się

Zarejestruj się

Powrót do
Zaloguj się
Wybierz Format
Historyjka
Krótka historia
Lista
Klasyczny artykuł z wypunktowaną treścią
Stwórz MEMA
Wgraj obrazek i stwórz własnego MEMA
Video
YouTube lub Vimeo
Obrazek
MEM lub Zdjęcie
GIF
Format GIF

Send this to a friend