W walentynki spotkałam nowego sąsiada. Parę razy próbowałam z nim flirtować, ale facet wydawał się nieczuły na moje wdzięki. Tym razem był wystrojony z wielkim bukietem w ręku. Powiedziałam mu, że zazdroszczę szczęściarze, dla której są takie pięknie kwiaty. Spojrzał na mnie wściekły i powiedział – to na pogrzeb mojej babci.
Connect with:
Komentarze 0