Wracałem z oblanego egzaminu na prawo jazdy w podłym nastroju. Na ulicę wybiegł pies, a kierowca nadjeżdżającego samochodu próbował go ominąć i uderzył w znak stopu, który przewrócił się prosto na mnie. Kierowcą był egzaminator, który oblał mnie chwilę wcześniej.
Connect with:
Komentarze 0