Mąż wydawał się mocno zestresowany i przez pół dnia szukał „ważnych dokumentów z pracy”, ale nie chciał, żebym mu pomogła. Nie powiedział nawet jak wyglądają. Tego samego dnia pies zwymiotował czerwone, koronkowe stringi, które z pewnością nie są moje. A więc to o takie dokumenty chodziło…
Connect with:
Komentarze 0