Byłam z chłopakiem na weselu jego kuzynki. Kiedy panna młoda rzuciła bukietem, ten poleciał prosto w moją stronę. Złapałabym go gdyby nie to, że matka mojego ukochanego pojawiła się jak spod ziemi, odepchnęła mnie na bok i krzycząc „Nieeeeee!” sama go złapała. Wydaje mi się, że zrozumiałam co chciała mi przez to przekazać.
Connect with:
Komentarze 0