Zaspałam do pracy i jadąc rano osiedlowymi uliczkami przeklinałam starszą panią jadącą 15km/h. W pewnym momencie zatrzymała się gwałtownie przed skrzyżowaniem, mimo że miała pierwszeństwo. Odetchnęłam z ulgą, bo udało mi się cudem wyhamować za nią. I wtedy ona włączyła wsteczny i ruszyła z piskiem opon! Na to już nie zdążyłam zareagować.
Connect with:
Komentarze 0