Niedaleko naszego domu był karambol. Mąż stwierdził, że zna objazd, którego nie ma nawet na mapach GPS i mimo moich protestów (droga przez pola i lasy) uparł się i pojechał. 10 minut później zakopał się w głębokim błocie. Wcześniej zapewniał, że jeździł tą trasą wielokrotnie, ale dopiero jak się zakopał przyznał, że na ROWERZE.
Connect with:
Komentarze 0