Byliśmy ze znajomymi na piwku i zamówiliśmy deskę serów do podgryzania. Wśród nich był wyjątkowo nieprzyjemnie pachnący ser pleśniowy. Jeden znajomy się nim zajadał i wszyscy zaczęli się dziwić jak on może jeść takie paskudztwo. Ja z obrzydzeniem powiedziałam, że przecież ten ser jest tłusty i śmierdzący. On ze spokojem wskazał na żonę i powiedział, że ma to na co dzień w domu… Prawdziwy romantyk.
Connect with:
Komentarze 0