Prowadzę na Krupówkach drobne stoisko z oscypkami. Tydzień temu, około 22 gdy już miałem się zwijać do domu otoczyła mnie grupka pijanych kiboli Wisły Kraków. Dali mi, pod groźbą pobicia, 15 minut na zjedzenie WSZYSTKICH oscypków z mojego wózka.
Connect with:
Komentarze 0