Moja żona zadzwoniła dzisiaj wracając z pracy i oświadczyła, że mam się szykować na trójkącik, bo ma na mnie ochotę i wraca do domu z inną kobietą. Bardzo się zdziwiłem i czułem mieszankę entuzjazmu i strachu. Chwilę później wparowała małżonka… sama. Zapytałem gdzie ta inna kobieta, a ona spojrzała wymownie na swój brzuch. Bardziej kwaśnego sposobu na przekazanie mi, że jest w ciąży i jest przekonana, że to córeczka nie mogła wymyślić.
Connect with:
Komentarze 0