Nici z udanego wieczoru


Pojechałem z żoną do kina, zaparkowaliśmy i tradycyjnie podszedł do nas „stacz” z ofertą popilnowania autka. Normalna sprawa w mieście Łodzi, ale ten podszedł i wypalił: „Witam pana kierownika, nic się pan nie zmienia, auto też to samo tylko dziewczyna zawsze inna.” Tekst znany już chyba wszystkim… poza moją żoną, która potraktowała to poważnie.



Komentarze 0

Nici z udanego wieczoru

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

reset password

Powrót do
Zaloguj się

Zarejestruj się

Powrót do
Zaloguj się
Wybierz Format
Historyjka
Krótka historia
Lista
Klasyczny artykuł z wypunktowaną treścią
Stwórz MEMA
Wgraj obrazek i stwórz własnego MEMA
Video
YouTube lub Vimeo
Obrazek
MEM lub Zdjęcie
GIF
Format GIF

Send this to a friend