Moja dziewczyna postanowiła zrzucić parę kilogramów i zaczęła biegać. Po paru dniach wymacała u siebie coś niepokojącego w okolicach łydki. Ja nie widziałem tam nic, ale ona się uparła i poszła do prywatnego lekarza. Zabuliła za wizytę 150 złotych, a on wykrył u niej na łydce… mięsień!
Connect with:
Komentarze 0