Jadąc dziś samochodem zostałem złapany na radar, oczywiście czekał mnie mandat. Podczas rozmowy w radiowozie z o dziwo bardzo sympatycznymi funkcjonariuszami dostali informacje, że droga krajową na której stali ucieka pijany kierowca, ruszyli z kopyta ze mną na tylnym siedzeniu. Brałem udział w pól godzinnym pościgu za pijanym kierowcą zostawiając otwarty samochód na poboczu drogi.
Connect with:
Komentarze 0