Jestem kierowcą autobusu miejskiego. Różne rzeczy już mi się zdarzały, ale dzisiaj po raz pierwszy zostałem oskarżony o porwanie. Starsza pani wsiadła sama na pętli, po chwili wpadła w histerię i zadzwoniła na policję, bo jej zdaniem wyglądam podejrzanie i jadę złą trasą. Dopiero funkcjonariuszom udało się ją przekonać, że jestem prawdziwym zawodowym kierowcą, a ona po prostu pomyliła linię.
Connect with:
Komentarze 0