Zadzwoniłem dzisiaj rano do swojego szefa i powiedziałem, że dopadła mnie grypa żołądkowa i całą noc spędziłem na kibelku. W odpowiedzi usłyszałem: „Współczuję bardzo. Do zobaczenia w pracy”.
Connect with:
Zadzwoniłem dzisiaj rano do swojego szefa i powiedziałem, że dopadła mnie grypa żołądkowa i całą noc spędziłem na kibelku. W odpowiedzi usłyszałem: „Współczuję bardzo. Do zobaczenia w pracy”.
Send this to a friend
Komentarze 0