Moja siostra jest wielką miłośniczką zwierząt. Parę lat temu została wegetarianką, a niedawno przeszła na weganizm. Jej życie, jej wybory – nie mieszałam się w to, ale chyba jednak idzie w zbytnią skrajność. Zrobiła mi dzisiaj karczemną awanturę, bo zabijam bogu ducha winne WSZY, które moje dzieciaki przyniosły z przedszkola.
Connect with:
Komentarze 0