Chciałam załatwić sprawę urzędową, ale automat poinformował mnie, że czas oczekiwania wynosi ponad dwie godziny. Chcąc to mieć z głowy, dałam na głośnik i pracowałam na laptopie czekając na swoją kolej. Kiedy usłyszałam na drugim końcu żywą osobę, tak mnie to zdziwiło, że zamiast wyłączyć tryb głośnomówiący, niechcący rozłączyłam rozmowę.
Connect with:
Komentarze 0