Wróciłam z wyjazdu służbowego wcześniej, dlatego byłam bardzo mile zaskoczona widząc odświętnie nakryty stół z kwiatami i szampanem. Z kuchni napływały przepyszne zapachy. Mój mąż zepsuł cały romantyczny nastrój, kiedy z wyrazem paniki na twarzy na mój widok zdołał tylko wydukać „Przecież miałaś wrócić jutro”.
Connect with:
Komentarze 0