Zawsze uważałem, że bieganie to głupota i nikomu nie udało się mnie przekonać, że to fajne. Dzisiaj rano jednak stwierdziłem, że może jednak czas spróbować, przebiegłem kilka kilometrów, było super. Żeby nie przesadzić jak na pierwszy raz, wróciłem do domu lekkim truchtem. Przy ostatnim kroku przed domem… złamałem kość w stopie. Właśnie wróciłem ze szpitala z gipsem, 6 tygodni.
Connect with:
Komentarze 0