Tydzień temu zacząłem nową pracę, a dzisiaj rano troszkę zaspałem. Przerażony zacząłem wyszukiwać objazdy, żeby jednak zdążyć na czas i bardzo ucieszyłem się kiedy nawigacja zaproponowała sprytny objazd skracający drogę o 15 minut. Objazd był tak fantastyczny, że wbiłem się w gigantyczny korek bo był wypadek na odcinku, który już miał zwężenie przez roboty drogowe. Zamiast spóźnić się 10 minut spóźniłem się ponad godzinę.
Connect with:
Komentarze 0