Mój mąż pracuje w firmie, w której ja pracowałam parę lat wstecz. Ze względu na dawne czasy zostałam zaproszona na firmową imprezę integracyjną. Poszłam z radością. Na mój widok zbiegły się uradowane koleżanki, jedna zaczęła mnie głaskać po brzuchu i gratulować ciąży i nagle wszyscy rzucili się do mnie i do męża z gratulacjami. A ja stałam z rozdziawioną gębą i ze łzami w oczach tłumaczyłam, że po prostu się przez te lata zapuściłam.
Connect with:
Komentarze 0