Zaczęłam rodzić przedwcześnie w trakcie zakupów przedświątecznych i do szpitala zawiozła mnie karetka. Zadzwoniłam natychmiast po męża żeby jechał do szpitala, ale on stwierdził, że musi obejrzeć do końca odcinek swojego ulubionego serialu na Netflixie. Pojawił się jak nasza pierwsza córka była już na świecie… od 7 godzin. To się nie zapowiada dobrze.
Connect with:
Komentarze 0