Dzisiaj podczas spaceru z psem zostałam napadnięta przez kolesia z nożem i okradziona. Mój w pełni wyrośnięty, 45-kilowy owczarek niemiecki przybiegł mi „na ratunek”, po czym obwąchał napastnika, zamerdał ogonem i pozwolił mu normalnie odejść.
Connect with:
Komentarze 0