Wróciłem do domu totalnie zalany i napadł mnie wilczy głód. Szczytem moich możliwości w takim stanie była kanapka z masłem. Wziąłem dwa spore kęsy i poszedłem spać. Z samego rana, matka wywlokła mnie z łóżka do kuchni… i kazała mi się tłumaczyć z na w pół zjedzonej gąbki posmarowanej masłem.
Connect with:
Komentarze 0