Twoje Memy
Mokry sen grzybiarza
Czilwagon czilwagon nie zważysz mnie wagą
Sezon grzewczy otwarty
Co ja odjebałem
Ciężkie życie
Jakie życie taki rap
Moja nauczycielka angielskiego, kiedy 10 raz mówię przy niej „komfortejbyl”
Usprawiedliwienie na wszystko
Cudowne uczucie
W sumie się zgadza
Na imprezie studniówkowej (5 lat temu) kolega wpadł na genialny pomysł, by wznieść toast za to, żebyśmy na co dzień do pracy chodzili ubrani tak, jak ubrani jesteśmy w tej chwili (garnitur, elegancka koszula, buty). Wszyscy przyjęli tą propozycję z entuzjazmem i ochoczo wypili po kielichu. Do dzisiaj chce mi się śmiać, kiedy sobie o tym przypomnę wyprowadzając trumnę z nieboszczykiem z kościoła.