W zeszłym tygodniu ze starości umarł nasz pies. Był z nami wiele lat i bardzo go kochaliśmy. Dzieciaki wpadły na pomysł żeby przygarnąć nowego psa. Bardzo nam się spodobał ten pomysł i od piątku mamy nowego radosnego kundelka. Cała rodzina była uradowana, dopóki Maksiu nie wykopał naszego poprzedniego psa i nie porozrzucał jego przegryzionych kości po całym ogrodzie.
Connect with:
Komentarze 0