Wysłałam do chłopaka wiadomość, że rodzice wyjechali na weekend i ma wpadać na całonocne dymanie. Nie zablokowałam telefonu, schowałam do kieszeni i pośladkiem wysłałam tego samego SMSa do wszystkich moich kontaktów, włącznie z rodzicami, babcią i szefową. Mało tego znajomi dla beki się zebrali i przyjechali do mnie pod dom nas dopingować.
Connect with:
Komentarze 0