Koleżanka z pracy spóźniła się na spotkanie naszego zespołu. Przechodząc za mną wykrzyknęła „Ooooo masz tatuaż na plecach?”. Musiałem jej tłumaczyć przy 20 osobach, że nie, to co prześwituje przez białą koszulkę to nie tatuaż, a moje owłosienie na plecach. Szefowa aż się głośno wzdrygnęła z obrzydzenia.
Connect with:
Komentarze 0