Shit happens


Jadąc motocyklem do pracy na rano, jakieś 2 km od firmy szlag mi trafił sprzęgło. Nie szło go ponownie uruchomić, więc w pełnym motocyklowym stroju musiałem go pchać w słońcu powyżej 20 stopni. Pchałem go pod górkę zmęczony i spocony. Mijający mnie rowerzysta krzyknął: „Popiło się ku*wa to teraz się pcha!”.



Komentarze 0

Shit happens

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

reset password

Powrót do
Zaloguj się

Zarejestruj się

Powrót do
Zaloguj się
Wybierz Format
Historyjka
Krótka historia
Lista
Klasyczny artykuł z wypunktowaną treścią
Stwórz MEMA
Wgraj obrazek i stwórz własnego MEMA
Video
YouTube lub Vimeo
Obrazek
MEM lub Zdjęcie
GIF
Format GIF

Send this to a friend