Mój szef ma wnuki w podobnym wieku do moich dzieciaków. Ostatnio wezwał mnie na rozmowę i zaczął punktować, co jego zdaniem mogłabym robić lepiej. Nie była to przyjemna rozmowa i podjęłam próbę zmiany tematu – wskazałam na gryzmoły powieszone na ścianie i zapytałam. czy to laurka od wnuków. Spojrzał na mnie wściekłym wzrokiem i lodowatym głosem wycedził – prezent od córki, MALARKI!
Connect with:
Komentarze 0