Dowód na to, że prezentowy amok potrafi do reszty wysączyć z nas poczucie logiki i rozsądku? Proszę bardzo! Kilka dni temu wybierałam książki na prezenty dla znajomych. Po wytypowaniu odpowiedniej książki przyszło mi na myśl, że powinnam dowiedzieć się, ile za nią zapłacę, zanim pójdę do kasy. W tamtym momencie, według mnie jedynym na to sposobem było zapytanie o to jednego z pracowników księgarni. Sprzedawca uśmiechnął się, wziął ode mnie książkę, obrócił ją i przeczytał cenę napisaną wyraźnie na okładce. Cenę, która widnieje na każdej książce, zawsze.
Connect with:
Komentarze 0