Mój facet wziął parę dni urlopu, żeby zrobić u nas niewielki remont. Śpi do południa, a potem obija się aż do mojego przyjścia z pracy. Jak tylko przekroczę próg mieszkania zaczyna się kucie, wiercenie i szlifowanie. Nie potrafi zrozumieć czemu się złoszczę.
Connect with:
Komentarze 0