Żona jest artystką. Parę lat temu moja mama poprosiła ją o namalowanie abstrakcyjnego obrazu do salonu. Ukochana bardzo się ucieszyła i ochoczo wzięła do pracy. Rodzice byli zachwyceni, żonkę rozpierała satysfakcja. Jedyny problem w tym, że staruszkowie powiesili obraz do góry nogami i tak sobie wisi od tych 4-5 lat, a żonę aż skręca w środku przy każdej wizycie, ale jest zbyt dumna, żeby cokolwiek powiedzieć.
Connect with:
Komentarze 0