W zeszłym roku jak tylko zrobiło się ciepło, postanowiłam pojechać na uczelnię na rolkach. Mam dość daleko, więc zajęło mi to jakieś 40 minut, ale słoneczko bardzo pozytywnie na mnie podziałało. Znacznie gorzej podziałał fakt, że zapomniałam zabrać zwykłych butów na przebranie. Od tamtej pory cały rocznik zna mnie pod ksywą „Rolki”.
Connect with:
Komentarze 0