Bardzo lubię śpiewać pod prysznicem. Ostatnio dla większego realizmu udawałam, że szampon to mikrofon. Tak się wczułam w rolę, że ścisnęłam go za mocno i wycisnęłam sobie sporo szamponu prosto do rozdziawionej paszczy.
Connect with:
Bardzo lubię śpiewać pod prysznicem. Ostatnio dla większego realizmu udawałam, że szampon to mikrofon. Tak się wczułam w rolę, że ścisnęłam go za mocno i wycisnęłam sobie sporo szamponu prosto do rozdziawionej paszczy.
Send this to a friend
Komentarze 0