Dostałem 500 zł mandatu i 10 punktów karnych za wjechanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Wjechałem bardzo nieznacznie, żeby zrobić miejsce dla karetki pogotowania jadącej na sygnale. Policjant, który widział doskonale całą sytuację stwierdził, że dla niego to nie ma znaczenia, bo po zakończonym strajku musi szybko wyrobić normę mandatową.
Connect with:
Komentarze 0