Robiliśmy z tatą zakupy świąteczne i zgłodnieliśmy. Stojąc w kolejce do żarcia pokazałam ojcu dwóch fajnych kolesi ode mnie ze szkoły. To był błąd. Duży błąd. Zaczął się głośno rechotać i powiedział, że jeśli chcę mieć u nich jakieś szanse to powinnam zamówić małą sałatkę i nic więcej. Usłyszeli to i bardzo ich to rozbawiło.
Connect with:
Komentarze 0