Strasznie lał dziś deszcz. Po pracy poczułem się senny i uciąłem sobie drzemkę. Najwyraźniej moja dwuletnia córeczka chciała się położyć koło mnie, bo bała się piorunów. Wczołgała się na łóżko. Myślałem, że to jeden z naszych kotów i kopnąłem ją – na tyle mocno, że spadając z łóżka uderzyła w ścianę sypialni.
Connect with:
Komentarze 0